Pracowity weekend jastrzębskich strażaków

Pracowity weekend jastrzębskich strażaków

Wielu osobom działania straży pożarnej kojarzą się głównie z gaszeniem pożarów, a także interwencjami w przypadku zagrożenia wybuchem gazu, czy pomocą podczas wypadków. Kompetencje i zasięg działania straży są jednak o wiele szersze. Miniony weekend był dla strażaków z Jastrzębia-Zdroju niezwykle pracowity, a same interwencje bardzo zróżnicowane.

W piątek z 31 lipca z samego rana strażacy otrzymali zgłoszenie, o sarnie, która utknęła w jednej ze studzienek przy ulicy Węglowej. Strażacy przybyli na miejsce, ale nie znaleźli zwierzęcia w żadnej ze studzienek w okolicy. Po południu około godziny 15:30 zostali wezwani do złamanego konaru, który leżał na jezdni i tym samym stwarzał zagrożenie dla kierowców. To zgłoszenie okazało się prawdziwe i strażacy szybko uporali się z problemem, sprawiając, że kierowcy znów bez żadnego problemu mogli korzystać z ulicy. Kolejnym kłopotem, który musieli rozwiązać strażacy, było gniazdo szerszeni znajdujące się na dachu domu jednorodzinnego.

Jednak na tym nie zakończyły się piątkowe interwencje. Wieczorem dyspozytor otrzymał wezwanie do ulatniającego się gazu przy ul. Powstańców Śląskich. Na miejsce udali się nie tylko strażacy, ale również Pogotowie Gazowe i okazało się, że wyciek faktycznie ma miejsce i że gdyby nie szybka reakcja mogłoby dojść do tragedii. Na szczęście sytuacja została rozwiązana pomyślnie.

Niedługo później strażacy zostali wezwani na ulicę Pomorską. Wezwania dokonali przedstawiciele policji, ponieważ potrzebowali pomocy przy wyważeniu drzwi jednego z mieszkań. Po wejściu okazało się, że w jego wnętrzu znajduje się 46-latek z raną głowy, którego po udzielaniu pierwszej pomocy przekazano zespołowi ratownictwa medycznego.

Następnego dnia, czyli w sobotę 1 sierpnia pierwsze interwencja dotyczyła zapalenia się substancji w przewodzie wentylacyjnym. Na szczęście na miejscu okazało się, że brak oznak pożaru, więc sprawę przekazano pogotowiu awaryjnemu w spółdzielni mieszkaniowej. Kolejne zgłoszenie tego dnia dotyczyło niesprawnej kuchenki gazowej z podłączoną butlą. Strażacy dokonali zakręcania gazu i pouczyli mieszkańców o tym, aby nie korzystali z kuchenki do czasu rozwiązania sytuacji i naprawy usterki. Do końca dnia odnotowano jeszcze dwie drobne interwencje, które dotyczyły wyważenia drzwi, a także usuwania gniazda os.

W niedzielę interwencje zaczęły się tuż przed 2:00 w nocy, na ulicy Malinowej palił się pozostawiony tam motorower, jednak szybko go ugaszono, a sprawę przekazano do wyjaśnienia policji. Później w godzinach wieczornych około 19:45 doszło do podpalenia gumowej wycieraczki na placu wewnętrznym szkoły. Ostatnią interwencją tego dnia była pomoc przy znoszeniu pacjenta do karetki na ulicy Kościelnej.

Interwencje strażaków są niezwykle zróżnicowane, jak widać, zajmują się oni naprawdę najróżniejszymi działaniami.

Dziękujemy strażakom z Jastrzębia-Zdroju za ich trud włożony w pomoc wszystkim mieszkańcom miasta i okolic, nie tylko w ten weekend, ale również na co dzień.